Autor |
Wiadomość |
zeca
szef wszystkich szefów


Dołączył: 24 Sie 2004
Posty: 14118
Skąd: Pabianice
|
Siemano. Dla was jeden zlot też trochę za mało? Albo brakuje wam ten jeden dzień żeby pogadać już dokładnie z każdym? Termin wam niestety nie odpowiada bo w tym czasie macie zaklepaną wizytę z psem na podcięcie pazurów? Może coś z tym zrobimy?
1. Formuła zlotów pozostaje taka sama - głosowanie na termin, pt-ndz, turnieje itd Sami wiecie.
2. Jeden zlot ale 4ro dniowy - Zaczynamy w czwartek popłudniem i kończymy w niedzielę. Normalny zlot z tym że mamy dodatkowy wieczór na piwkowanie oraz w piątek od rana można już sobie pocinać w gierki.
3. Dwa zloty - Jeden "normalny" (wiem że to złe słowo) jak do tej pory tylko byłby jakoś w maju ewentualnie koniec wakacji (wrzesień), trzydniowy, a drugi także ale spokojny bez turniejów bez planowania a jedynie pogaduchy, jakiś meczyk no i dużo grania w planszówki. My mamy praktycznie gry gdzie gra się 1-2h a przy normalnym zlocie nawet nie ma co tego zabierać.
4. Koniec ze zlotami - wontroba mnie boli.
Jak macie jeszcze inne propozycje jak zwykle jestem otwarty na sugestie! |
_________________ JENEK ODDAJ KOZE:/
 |
|
 |
k!dman
360 mistrz


Dołączył: 16 Paź 2003
Posty: 4978
Skąd: crackuv
|
Jestem za opcją pod tytulem '3'.
2.5 dniowy zlot mi w zupełności wystarcza (jeszcze przez 2 dni mnie nogi bolały po wrestlingach), natomiast bardzo chętnie spotkałbym się z sucharowiczami w stanie nieupodlonym i spróbował kilku planszówek więcej. |
|
|
 |
frik
Martwa latająca suka


Dołączył: 17 Wrz 2004
Posty: 7412
Skąd: EPBC/EPWA
|
Opcja 3 także dla mnie optymalna.
Mnie też nogi bolały ze dwa dni! |
_________________ Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens. |
|
 |
hydraulik
Royal Little Elephants Fans Society


Dołączył: 18 Kwi 2004
Posty: 5490
|
Opcja 1. Bo skończy sie tak ze pół ekipy tu, pół tu i w ogóle degręgolada. A tak mamy jeden weekend na który czekamy cały rok jak na gwiadkę i to jest jego urok. Bardziej bym był po prostu za niezobowiązującymi weekendami z planszówkami i tyle. Ale nie organizowanymi jako zlot ale jako regionalne, dla chętnych, może nawet nie poprzez suchara tylko ot tak na fejsiku zarzucane opcje. |
_________________ H for HYDRAULIK
"the sooner you learn to think of other people as noisy furniture, the the sooner you will be happy."
 |
|
 |
zeca
szef wszystkich szefów


Dołączył: 24 Sie 2004
Posty: 14118
Skąd: Pabianice
|
Mnie plecy od spania tylko...
also kidman - jest jakaś nazwa na takiego podwójnego skorpiona? Double scorpio nigger ginger ninja?
to magness, ty i ja
 |
_________________ JENEK ODDAJ KOZE:/
 |
|
 |
zeca
szef wszystkich szefów


Dołączył: 24 Sie 2004
Posty: 14118
Skąd: Pabianice
|
no to byłby taki planszówkowy weekend tylko w miejscu gdzie i ktoś spoza warszawy dojedzie.. z kim ja kurwa w pabianicach mam se pograć Np w tym roku termin nie przypasował jaokowi i jak gadałem z kilkoma osobami to faktycznie było go brak troche. A co jeśli się okaże że ty nie dasz rady wpaść na zlot i w tym roku gwiazdki nie będzie?
btw: Fei jest w borucie ze 3-4 razy w roku:))) |
_________________ JENEK ODDAJ KOZE:/

Ostatnio zmieniony przez zeca dnia Czw Sie 01, 2013 21:57, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
k!dman
360 mistrz


Dołączył: 16 Paź 2003
Posty: 4978
Skąd: crackuv
|
zeca napisał: | Mnie plecy od spania tylko...
also kidman - jest jakaś nazwa na takiego podwójnego skorpiona? Double scorpio nigger ginger ninja?
to magness, ty i ja
 |
Suchar special! |
|
|
 |
ReaL_OTi
NDSL fan

Dołączył: 11 Sty 2004
Posty: 3865
|
Nie byłem nigdy na zlocie ale opcja numer jeden jest najlepsza.  |
_________________ Umaruo... |
|
 |
Fei
La Vida Loca


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 7670
|
zeca napisał: | btw: Fei jest w borucie ze 3-4 razy w roku:))) |
Boruta zimą jest bardzo fajna. Cisza, spokój, zwykle nikogo nie ma. Oczywiście odpadają zabawy na świeżym powietrzu i domki, stołówka czasami jest zamknięta. Siedzi się w głównym budynku przy kominku albo w świetlicy. Jest za to bardziej integracyjnie, polecam. |
|
|
 |
miyuna
Mała szu


Dołączył: 16 Gru 2004
Posty: 2018
|
Jestem za jedynką, co nie znaczy że nie można się zebrać do kupy w Borucie w zimę na planszówki, można się też zebrać w Pabianicach jak mniej osób chętnych by było,  |
_________________ Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. |
|
 |
zeca
szef wszystkich szefów


Dołączył: 24 Sie 2004
Posty: 14118
Skąd: Pabianice
|
w jaką kurwa zimę... ja w żadną zimę się nie ruszam z domu:) Wrzesień max...
mniej osób chętnych czyli najlepiej 2 osoby bo na naszym małym stole to wygodnie się zagra w 4rkę albo nawet i nie |
_________________ JENEK ODDAJ KOZE:/
 |
|
 |
Wawa
Tyle przegrać


Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 6558
|
miyuna napisał: | Jestem za jedynką, co nie znaczy że nie można się zebrać do kupy w Borucie w zimę na planszówki, można się też zebrać w Pabianicach jak mniej osób chętnych by było, :) |
o to to jest to
zeka niech pilnuje dzieci i koty karmi a my se popizgamy w planszery!
Also- argumenty Cukiera +1, gwiazdka FTW! (>wielkanocy) |
_________________ WYJEBANE SAMO SIĘ NIE ZROBI |
|
 |
miyuna
Mała szu


Dołączył: 16 Gru 2004
Posty: 2018
|
zeca napisał: | w jaką kurwa zimę... ja w żadną zimę się nie ruszam z domu:) Wrzesień max... |
Nikt Ci nie każe jechać ;P
zeca napisał: |
mniej osób chętnych czyli najlepiej 2 osoby bo na naszym małym stole to wygodnie się zagra w 4rkę albo nawet i nie |
Podłogę mamy sporą a przy stolę spokojnie 8 osób się zmieści bo tak już było  |
_________________ Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. |
|
 |
Wawa
Tyle przegrać


Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 6558
|
ja mam do dyspozycji miejscówkę "na mieście" ze stołem ~1,5m x ~3m. gra się komfortowo nawet w te giganty, które osobiście preferuję. Hydrozagadka był i widział. |
_________________ WYJEBANE SAMO SIĘ NIE ZROBI |
|
 |
Devilish
Porządny Sucharowicz!


Dołączył: 08 Maj 2003
Posty: 2512
Skąd: Skontowni
|
NIE WYPOWIEM SIE DOPOKI NIE DOSTANE GWIAZDKI |
_________________ Twoja Stara Ninja Turtles |
|
 |
|